Śmierć 55-letniego mężczyzny z Rybnika wciąż pozostaje tajemnicą. Został on znaleziony 3 lutego w rowie przy ulicy Gliwickiej w Wielopolu i bez trudu zidentyfikowany. Rybnicka prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok, pobrano też próbkę krwi, by sprawdzić, czy nie było w niej alkoholu lub narkotyków. Zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku Malwinie Pawela Szendzielorz poinformowała nas, że zwłoki zostały znalezione w piątek w pobliżu salonu samochodowego Renault w Wielopolu i dziś odbędzie się sekcja zwłok. Próbka krwi zostanie przebadana na obecność alkoholu lub narkotyków.
Prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca szefa prokuratury okręgowej, skomentowała, że śledztwo jest jeszcze w początkowej fazie i nie może udzielić więcej informacji, choć wcześniej zaznaczyła, że jest mało prawdopodobne, by był to wypadek. Dalej stwierdziła, że dopóki nie zostaną ujawnione wyniki sekcji zwłok, trudno będzie spekulować, czy śmierć była zabójstwem, czy nie. Przypomniała, że ciało mężczyzny zostało odkryte na ulicy Gliwickiej około godziny 7 rano 3 grudnia. Prokurator, który był obecny na miejscu zdarzenia, przeprowadził oględziny, zażądał sekcji zwłok i zebrał dowody mogące sugerować ewentualny wypadek.