Na scenie piłkarskiej dokonało się zaskakujące wydarzenie, gdy Śląsk Wrocław podjął decyzję po zeszłym sezonie o kontynuowaniu współpracy z Patrykiem Klimalą. Zawodnik był wcześniej członkiem drużyny Hapoelu Beer-Szewa w Izraelu, ale skomplikowana sytuacja w tym kraju zmusiła go do szybkiego powrotu do ojczyzny. Początkowo trenował pod okiem trenera Jacka Magiery, ale później okazało się, że podpisał umowę z klubem ważną do czerwca 2027 roku.

Przez pierwsze pół roku gra w Śląsku nie była łatwa dla Patryka Klimaly. Pomimo tego, że drużyna ze Wrocławia zdobyła tytuł wicemistrza Polski, indywidualne występy zawodnika nie spełniały oczekiwań. Na początku aktualnego sezonu Klimala został usunięty z pierwszego składu i było prawie pewne, że opuści klub. Był już blisko transferu do Belgii, jednak kibice zablokowali ten ruch.

Zawodnik miał okazję wykazać się na boiskach 3. ligi, gdzie zdobył hat-tricka. Prawdopodobnie to jego udane występy skłoniły Śląsk do zmiany decyzji o przyszłości 25-letniego gracza pochodzącego ze Świdnicy. Adam Sławiński z Kanału Sportowego podzielił się nowościami na temat Klimali.

Według Adama Sławińskiego w programie „Loża Piłkarska” w Kanale Sportowym, Patryk Klimala pozostaje w Śląsku Wrocław i prawdopodobnie otrzyma kolejną szansę gry w pierwszym zespole.

Do tej pory Patryk Klimala zagrał jedynie w 11 meczach w barwach Śląska Wrocław, lecz nie strzelił jeszcze żadnej bramki. Najnowsze doniesienia sugerują jednak, że nadal ma szanse na zdobycie pierwszego gola dla klubu ze stolicy Dolnego Śląska.