Kiedy poranek nadszedł, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) podjęli radykalne kroki i zatrzymali Jacka Sutryka, prezydenta Wrocławia. Zostali przewiezieni do prokuratury zlokalizowanej w Katowicach, gdzie miało miejsce kolejne przesłuchanie w kontrowersyjnej sprawie Collegium Humanum. Ta instytucja edukacyjna przez lata rzekomo wydawała certyfikaty MBA w sposób niezgodny z prawem. Sutryk jest posiadaczem jednego z tych dyplomów. Kwestią budzącą duże pytania jest to, czy zatrzymanie wpłynie negatywnie na Wrocław i ogólnie na Dolny Śląsk.
Przesłuchania i różnorodne konfrontacje w katowickiej prokuraturze potrwają do późnych godzin nocnych, co oznacza, że prezydent Sutryk zostanie zmuszony do spędzenia nocy poza swoim domem we Wrocławiu. W tym samym dniu, funkcjonariusze CBA zatrzymali także członka rady nadzorczej wrocławskiego lotniska, który również został przewieziony do Katowic.
Postępowanie w sprawie Collegium Humanum jest prowadzone od kilkunastu miesięcy i dotyczy wielu osób na terenie całego kraju. Na ten moment, nie jest do końca jasne, czy rola prezydenta Sutryka w tym kontekście jest tylko proceduralna (jako absolwenta tej uczelni) czy też ma inne implikacje. Również nie są znane szczegółowe zarzuty postawione mu przez prokuraturę. Tymczasem, obowiązki urzędowe miasta Wrocławia przejęła wiceprezydent Renata Granowska.