Sąd ustalił, że oskarżony M. M. był odpowiedzialny za zorganizowanie zabójstwa prokuratora i zainfekowanie jego komputera nielegalnymi obrazami. Dodatkowo sąd ustalił, że M. kierował niszczeniem dokumentów w Sądzie Okręgowym w Gliwicach. Jednak ze względu na wyjątkowe ramy prawne, 26 maja sąd ogłosił, że Maciej M. nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej. W związku z tym postępowanie przeciwko oskarżonemu o każdy z zarzucanych mu czynów zostało wstrzymane.
– Sąd uznał, że oskarżony dobrowolnie zaprzestał działalności przestępczej. Oskarżony M. wstrzymał swoje plany, a zeznania świadków, w tym zeznania W., przemawiały za przyjęciem, że oskarżony dobrowolnie zaprzestał tych działań. Sąd Okręgowy w Katowicach stwierdził, że oskarżony nie powrócił do tych kwestii, ani nie podjął żadnych konkretnych działań, mimo że miał ku temu możliwości, gdyż W. pozostawał na wolności.
Uważa się, że Maślak ukartował zabójstwo prokuratora w latach 2014-2015.
– Niemniej jednak, ze względu na odrębną konstrukcję prawną, sąd zdecydował, że M. nie poniesie odpowiedzialności karnej, jak wyjaśnił Erik Stasielak, prokurator Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. – Przy formułowaniu zarzutów moje wnioski różniły się od wniosków sądu. Niewątpliwie wystąpimy o pisemne uzasadnienie tego wyroku i jest wysoce prawdopodobne, że zostanie złożona kolejna apelacja” – dodał.