Troska o zwierzęta to temat, o którym słyszy się od dawna, ale cały czas możemy mówić o błędach, które mogą przekładać się na bardzo przykre konsekwencje. Za przykład może posłużyć to, co wydarzyło się w Chorzowie.
Zwierzak w samochodzie
Przechodzień zobaczył, że w jednym z nagrzanych samochodów znajduje się pies, który wygląda na wyczerpanego. Pan ten nie zlekceważył sytuacji i tak o całej sprawie dowiedział się dyżurny chorzowskiej jednostki policji. Mężczyzna próbował działać też na własną rękę, ale nie udało mu się pomóc zwierzęciu.
Mundurowi pojawili się na miejscu naprawdę szybko. Tym samym doniesienia przechodnia zostały potwierdzone i zdecydowano się na wybicie szyby. Pies ma się dobrze.
Odnalezieni właściciele
Jak się można domyślić, po wszystkim okazało się, do kogo należy pies. Co więcej, właściciele nie widzieli niczego złego w swoim postępowaniu (ich zdaniem samochód znajdował się w cieniu). Okoliczności zdarzenia podlegają szczegółowemu wyjaśnieniu.
Niewykluczone, że właściciele usłyszą zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Jeśli do tego dojdzie, kara może wynieść nawet 3 lata więzienia.